sobota, 30 kwietnia 2016

ROZPALAMY GRILLA

Wiele osób ma problem z rozpaleniem grilla. Oto mój sprawdzony sposób.
Do rozpalenia grilla potrzeba oprócz samego grilla jeszcze dwóch rzeczy. Węgla drzewnego lub brykietu oraz podpałki.

Z doświadczenia wiem, że na przykład do grillowania kiełbasy lepiej nadaje się węgiel. Gdy robiłem kiełbasę na brykiecie, jej skórka była twarda, gumowata, niesmaczna. Przy użyciu węgla uzyskałem chrupiącą, miękką i smaczną skórkę mimo, że lubię kiełbasę bardziej przypieczoną.

Moim zdaniem węgiel bardziej nadaje się do potraw, które grillujemy krócej, bo sam węgiel szybciej się wypala. Do takich rzeczy należy kiełbasa, drób oraz warzywa lub szaszłyki z warzyw.
Na brykiecie, który pali się dłużej, grillujemy wszelkie mięsa czyli na przykład karkówkę.
Co do podpałki to ja używam dwóch: kostki i płynnej jeśli jest taka potrzeba.

Do grilla wsypujemy węgiel, równomiernie go rozkładamy, w kilku miejscach układamy podpałkę w kostkach i podpalamy. Czekamy aż węgiel zacznie się rozpalać. Jeśli nie daje to skutecznego rezultatu polewamy całość podpałką płynną, ale nie przesadźcie z jej ilością. Czekam aż ogień całkowicie zniknie i węgiel zacznie się żarzyć. Dopiero wtedy kładziemy potrawy na grilla, nie wcześniej. Zazwyczaj trwa to kilkanaście minut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz